Nie widziałem wszystkich filmów, prezentowanych na festiwalu w Gdyni AD 2008, więc trudno mi ocenić, czy uhonorowana główną nagrodą „Mała Moskwa” to rzeczywiście najlepszy z nich. Mam wszakże niejakie wątpliwości, czy w moim prywatnym rankingu pokonałaby choćby takie „Cztery noce z Anną”.
Akcja filmu toczy się na przełomie lat 1967/1968 w Legnicy, zwanej wówczas „małą Moskwą” ze względu na stacjonujący tam największy garnizon wojsk sowieckich w Europie Wschodniej. W czasach PRL-u liczba żołnierzy Armii Czerwonej wraz z ich rodzinami stanowiła w tym mieście niekiedy blisko połowę ludności. W takim właśnie kontekście historyczno-politycznym osadził Waldemar Krzystek, luźno opartą na faktach, opowieść o romansie żony rosyjskiego pilota z młodym polskim oficerem. W rezultacie powstał sprawnie zrealizowany melodramat, który – zwłaszcza żeńskiej części widowni – może wycisnąć z oka niejedną łzę. (więcej…)